W szkołach na historii uczymy się o zdarzeniach będącymi przełomami w rozwoju ludzkości.

Każde pokolenie dokonuje kluczowych decyzji wpływających na dekady funkcjonowania świata, Państwa, rodziny itp

Podobno możemy uczyć się na doświadczeniach /sukcesach i błędach/ naszych przodków.

Ja urodziłem się w socjaliznie w czasach E. Gierka. 36 lat po wojnie a 38 lat po podziale świata na amerykański zachód i sowiecki wschód. Dzięki temu nasza cześć wschodnia biedniała w kolektywnym socjalizmie a zachód się bogacił w wolnorynkowym kapitalizmie.  W 89 roku nastąpił przełom. Mur berlinki rok później upadł weszliśmy w nowy świat ..teoretycznie wolnorynkowy jednobiegunowy. W przeciągu kilku miesięcy odzyskaliśmy wolność i suwerenność po kilkudziesięciu latach od Jałty.  Dzisiaj Na naszych oczach widzimy kolejny przełom…czy Pandemia służy do tej zmiany? czy ta zmiana ma nastąpić a pandemia była tylko dogodnym do tego pretekstem? Czy po 31 lat wolności na nowo ją tracimy?

Debata „Prawa i wolności obywatelskie w dobie koronawirusa”. W dyskusji udział wzięli: Jerzy Kwaśniewski (Ordo Iuris), Paweł Lisicki („Do Rzeczy”), Tomasz Rowiński („Christianitas”), Mateusz Wagemann (Fidei Defensor), Paweł Ozdoba (Centrum Życia i Rodziny), Krzysztof Moszyński (Fundacja Koliber). Dyskusję prowadził: Łukasz Karpiel (PCh24).