W Niedzielę Miłosierdzia o idei fałszywego miłosierdzia
Kończy się niedziela miłosierdzia …zaczyna się tydzień miłosierdzia. Na prawo i lewo będzie się mówiło o Miłosiernym Bogu który wybaczy wszystko każdemu i że nie musimy się o nic martwić gdyż piekło jest puste, lub go nie ma wcale a Bóg jak tylko zechce wybaczy każdemu. i wszystko fajnie gdyby nie kilka dziwnych faktów:
O takim Bogu z widzi(mu)się – kogo chce to zbawi – zbawienia pisał przecież Luter już 500 lat temu …ale przecież od tego czasu uważany jest za heretyka w Kościele Katolickim który zwiódł miliony osób
O piekle mówił Jezus w ewangeliach a także całkiem niedawno siostrze Faustynie …i nie było ono puste a wręcz przeciwnie wielu z nas wg tej wizji w nim się znajdzie.
no i drugą Główną prawdą wiary jest 2. Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. …no ale skoro jest miłosierny i nie karze to czy taka sprawiedliwość ma sens?
Ale o co chodzi? 😉 ktoś zapyta
Warto może dzisiaj ..czy w tym tygodniu poczytać o Lutrze i jego idei Boga który nie współdziała z człowiekiem tylko traktuje jak pacynkę…
Posłuchać o szerzącej się zwodniczej nauce o idei fałszywego miłosierdzia
no i przeczytać wreszcie dzienniczek siostry Faustyny bo skoro kościół uznał ją za świętą a wizje Jezusa miłosiernego za prawdziwe to warto poznać co naprawdę Jezus mówi o Bożym Miłosierdziu ZOBACZ
ja zamierzam i Ciebie drogi czytelniku zachęcam
No i nie zapominjcie przynajmniej 1 koronkę do Bożego Miłosierdzia …odmówić
